Biegi

Komandos

Jak juz mówiłem nie startowalem w żadnych zawodach (prócz tych jednych Very Happy

) i jakoś mi nie zależy zeby tam gdzies wystartować, w tej chwili najbardziej chciałbym zejść ponizej 3 min na kilosa. Ale po kilkuset przebieganych przez ten rok kilosach stwierdziłem że musze zmienić metody treningu. Dotychczas biegałem conajmniej po 8km a żeby dobrze biegać na kilkosa trzeba częsciej biegać właśnie ten dystans, wiadomo że jest różnica w prędkości. Zupełnie inaczej biegnie sie 1km a inaczej 8km czy 16km, raz było nawet 24km Very Happy

Od września bede cos kombinował z systemem treningu.

Komandos

I jak mówiłem wrzesień sie zaczął i sezon biegania również. Na razie trenuje blisko chaty,k krótsze dystanse tak jak pisałem w poprzednim poście. Ale po tych wakacjach kondycha spadła :/ nie wiem czy bym ałe kółko zrobił teraz. Ale mam nadziej że powoli bedzie coraz lepiej.

Wolly

dzisiaj biglem z Damianem 750m w czasie 4.30 co nie zmienia faktu ze moglem go wyprzedzic i zostawic z tylu Chociaz bieglem z obciazeniem tzn latarka tomim i hela ciekawe kto z was potrafi a mowili mi ze nie mam kondychy a zapomnialem mialem jeszcze radio i komorke Wink

Tomi

To prawda, sam byłem tego świadkiem i mogę poświadczyc że w każdym momencie mógl go wyprzedzić nawet z dublowac:)

Wolly

niczym flash

Komandos

Heh nie dziwne. Ja pocinam kolejne niezliczone kilometry przez wioske gumisiów a tu podjeżdżają kibice ciężkim pojazdem daleko bierznym i grożą że w każdej chwili moga mnie wyprzedzić. No dalej poginamy razem z prędkością coś ok 15km/h. Po drodze wiecej jak połowa załogi musiała sie katapultować. Dzieki chłopaki za eskortę. Czas jak widać nie jest zadowalający, wręcz h*****. Chociaż wg mnie to błąd w pomiarze drogi albo czasu bo to tak słabo że aż dziwne. Z formą troche cienko po ostatnich kontuzjach. A po zatym to w momęcie pomiaru czasu zostało jeszcze do przebiegnięcia z 6km więc trzeba było oszczędzac siły. Do tego pogarszające sie warunki atmosferyczne. Co bedzie jak śnieg spadnie. Wiem, można sie tak usprawiedliwiać ale najlepiej nie pier***** tylko wziac sie za trening. No i oczywiscie zmniejszyc do minimum spożycie soku z gumi-jagód.