DŻIBUTTI FC

BaKeR

no to byloby spoczko Very Happy

BaKeR

bramkarza juz przawie mam. I mam w zwiazku z tym pytanie. bedzie on potrzebny co dwa tygodnie to czy by mogl placic o polowe mniej od nas?? bo wkoncu aby polowe meczy bedzie mogl zagrac.

Bendżi

no według mnie to nie ulega dyskusji że będzie płacił mniej

Tomi

Ja zgadzam sie z bendżim.Bo po co nam dwóch bramkarzy na mecz. Jeden wystarczy.A kasowo to się zrzucą po pół.Takie jest moje zdanie

Wiedźmin

Diabelny juz nas umówił na czwartek około 1930. Powiedział, że bedzie nas z 7-9 to nieściemniać i jechać. Jak będziecie to się dogadacie jak później czy co tydzień bedziemy mogli przyjeżdzać.

Tomi

No i byliśmy wczoraj na hali.Było bar5dzo fajnie, gdyby nie ten brudny parkiet.każdy sie ślizgał jak na łyżwach.Ale pozatym spoko.Było nas 16 czyli trzy zespoły i jeden u nas sie zmieniał.Nasz skład:Diabeł, Wili, Woli,Bendżi,Żaba i ja.Gra nawet nam sie układała.Za tydzień też jedziemy wejscie na hale jest o 19 55.

Tomi

Niedziela 12 listopada o godz 17 20 na terytorium Hali w bełżycach miejsce bedzie miał sparing pomiędzy Dżibuti a The Reds. Dobrze by było jak była by większosc składu, bo przeciez juz za tydzień rusza liga:)A więc do pracy rodacy.

Bendżi

Jeżeli będziemy mieli takie podejście do gry w lidze, jak niektórzy podczas dzisiejszego treningu to nie mamy po co wychodzić na parkiet bo po co, żeby dostawać baty na każdym meczu. To już może jednak pójść i się najebać...!

Bendżi

Zapomniałem dodać, że spodobała mi się postawa powracającego do składu Wollego, któremu ZALEŻAŁO na grze i BIEGAŁ po boisku.Sprawdzał się na każdej pozycji, jak by mało tego trafił brame! Oby tak dalej.

Tomi

No nie ma co ukrywać dostalismy lanie.Pokazali gdzie nasze miejsce.Na pochwałe zasługuja wiedzmin-bramkarz bo byśmy troche wiecej przegrali i jedyny zdobywca bramki wolli..Bez zaangażowania nic z tego nie bedzie.Trzeba biegać i tyle.Za tydzień też pewnie nie będzie za różowo bo ZP sie szykuje w sobote a w niedziele pierwsze mecze.Ja też nie zagrałem dobrze i sam o tym wiem ale przynajmniej się starałem.

Komandos

Ej panowie może zarzucilibyście jakieś foty z rozgrywek Very Happy

Tomi

Spoko przyjdzie czas i na foty.

A co do teamu.To stać nas na dużo.Juz nie raz pokazywalismy że umiemy grać zespołowo i wygrywać z lepszymi od siebie.Trzeba aby uwierzyć w siebie.Jest nas 10 i każdy jest potrzebny drużynie.Każdy ma misje do spełnienia i tylko od niego samego jak ją wypełni.Czy nie fajnie by było napić się z pucharu na zakończenie sezonu??Ja bym z przyjemnością wzniósł puchar do góry.Ale zeby to osianąć czeka nas dużo pracy i co najważniejsze wyżeczeń.Nic samo nie przyjdzie.Wystarczy po to sięgnąć.A mamy sznase powalczyć.Nie wolno zapomnieć o dzisiejszym meczu bo pokazał nam nasze braki.Trzeba wyciagnąć konsekwencje i eliminować błędy.Wiadomo nikt sam w pojedynke meczu nie wygra.Musimy grać zespołowo, dokładnie rozgrywać piłke, grać agresywnie presingiem, pograć z bramkarzem jak nie ma z kim, nie chować sie za przeciwnika i szybko oddawac innemu zawodnikowi piłke"tak jakby ona parzyła" i co najważnijsze bez biegania się nie wygra.To od nas zależy czy w marcu wrócimy z tarczą czy na tarczy.Jesteśmy drużyną więc : "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".Wiadomo nikt nie jest doskonała, każdy popełnia błędy, alke nie można sie obrażać.Każdy z nas potrafi sporo.Teraz tylko pozostaje to pokazać na parkiecie.Mam nadzieje ze oblicze naszej drużyny odmieni się diametralnie i za tydzień pokażemy na co stać Dżibutti FC

Wolly

Dzieki !!! a ja na swoj temat tylko tyle napisze ze moja forma i kondycha jest jak pełnia
czyli raz na długi czas i do tego na krótko .a co do druzyny to sklad jak dla mnie jest Ok tylko ze jak narazie to jestesmy mistrzami ale tylko treningu

Bendżi

Dobrze Tomi mówi, jeden zawodnik meczu nie wygra. Trzeba grać na całego i się nie oszczędzać, przecierz po to są zmiany "hokejowe' żeby w każdej chwili się zmieniać, a nie grać ciągle przez 10 minut i nie biegać. Trzeba biegać za zawodnikiem do końca, a nie w połowie drogi mu odpuszczać. Z tego co wiem to nie bedzie treningów (chociarz na chwile obecną) a szkoda, bo nasze zgranie pozostawia wiele do życzenia. Jeszcze nie wiemy jak sprawdzi się Rafał R. na parkiecie i to też zbyt dobrze nie wróży, bo obawiam się że nie będzie miał, ani ogrania i wyczucia(odpukać). Ale tym będziemy się martwić jak wróci do gry. Najważniejsze jest aby mieć CHĘCI do gry i dawać z siebie WSZYSTKO.
I w niedziele MUSIMY pokazać że nie jesteśmy tylko mistrzami treningu ale i że potrafimy pokazać się z dobrej strony na meczach i że jesteśmy w stanie sprostać najlepszym drużynom!!!

Wolly, co do twojej formy to jestem przekonany że jest stabilna, tylko żebyś nie drikował i będzie wszystko OK.

Wolly

Młody nie pisz tak bo ktoś kto nie jest w temacie pomysli ze naduzywam argolu