Rowery

Adeczka

Bosh...ja dziś WRESZCIE wyciągnęłam mój rower(czytaj: grat maxymalny), dodam, że mam go jeszcze od komunii - znaczy się ma 7 latek. W tym roku to chyba będzie makabra. Zrobiłam małą rundkę do sklepu Zezulów i z powrotem. Myślałam że nie wrócę, wszystko trzeszczało. Nie zdziwię się jak mi się kiedyś rower rozkraczy po drodze. Dosłownie rozsypie.... A do sklepu to po gówniany CZARNY długopis na egzaminy musiałam zapierdzielać. Ostatni był...

Komandos

Dzisiaj postanowiliśmy wybrać sie z Pawłem w małą trase żeby nabić kilka kilosów na licznik. Niestety pogoda nam nie sprzyjała. Troche sie rozpadało i prawie cały czas było pod wiatr. Planowaliśmy zaliczyć Bychawe ale z powodu pogarszającej sie pogody musieliśmy zawrócić w Niedrzwicy. Głownie to była Pawła inicjatywa, ja chciałem jechać dalej i tak już byłem cały mokry i już mi wisiało czy coś jeszcze mnie ochlapie. Po głębszym namyśle postanowiliśmy że jednak wracamy. Mogłem jechać dalej sam ale po pierwsze to nie chciałem jechać sam przez mało znane tereny a po drugie to niechcialem zostawiać Pawła samego taki kawał drogi od chaty. W drodze powrotnej nakręciliśmy krótki filmik telefonem. Normalnie "Euro Trip 2". Niemieliśmy go czasu zgrać na mój telefon bo filmik torche zajmował więc jak narazie na kompa go nie zrzuce. Jęśli ktoś jest ciekawy to może sobie obejżeć u Pawła na telefonie.

tu jest kilka zdjeć z tej niezbyt udanej wyprawy:

Paweł

No wyprawa sie nie udała, ale niedługo sie znów wybierzemy. Normalnie na jednej focie wyglądam jak bym był naćpany Very Happy

MaRtUs!a

Nareszcie jakis temat dla mnie:) Smile

:)Niom...moze ja nie pokonuje takiej trasy jak Doman i Paweł ale...kazdy kilometr sie liczy:)Od niedawna ubzdurało mi sie ze bede sobie jezdzic rowerkiem ....i tak zostało.Ale ja zawsze musze kogos spodkac i....nici z przejazdzki:/hehe

Komandos

Ja też miałem taki problem dlatego zaczołem jeżdzić z dala od Babin City. A w niektórych miejscach dla własnego zdrowia wręcz nie powinno sie zatrzymywać. Mam tu na mysli Wierzchowiska gdzie nie trzeba sie prosić żeby dostać siekierą w tryby.

ILoOnCiA:)

a ja tez ostatnio sobie jeżdże rowerkiem:PP swojego nie mam ale mam kochanych znajomych i zawsze mi rowerek pozyczą jak trzeba:))
a trasa bywa różna:P ostatnio w Babinie was odwiedzałam hyhyhyhy:))pzdr dla was:PP

Oktawia

Dzis w składzie: ja, Martus!a i Damian zrobiliśmy hmmmm sama nie wiem ile km. Ale niezła fala odchodziła. Martus!e i Damiana atakowały robale, ogólnie to goniło nas 5 psów (wszystkie czepiały się biednego Domana). Niezłe było jak taki malutki piesek (naprawde malutki) gonił Domana, a za tym malutkim pieskiem biegł dużo większy od niego owczarek niemiecki, nieźle to wyglądało. Damian doszedł do wniosku (wspulnie z nami oczywiście), że to ja i Marta ściągamy nieszczęścia (mi. psy i robale), bo jak sam jeździ to nie ma za wioele takich przerzyć. Może i ma racje, bo my to naprawde jakieś dziwne jesteśmy.
To by było na tyle.
Wielki pozdro dla Martus! i Domana!!! Smile

:*

MaRtUs!a

Taaa...biedny Doman...jak ten robal na niego wlazł to boziu...nie wiedziałam cio sie z min dzieje:)<LOL>...A tak dla formalnosci...w czasie parkowania mojego rowerka...napadło na mnie stado agresywnych robali...bleeee....(było ich trzech:)...Oktawia to prawda sciągamy na ludzi nieszczescia:)..........<lol>

Rudy

ta ja tam rowerem jezdze rekreacyjnie ale moja ciotka powiedziała ze ten rower był wart tych pieniędzy poniewaz rower oddał mi wszystko a ja go zajezdziłem

teraz musze pomyslec o nasmarowaniu łóżysk w kołach po tylu kilometrach przy większej predkości cos skrzypi w koąłch ale co tam niedługo sie za niego zabiore Smile

Komandos

W związku że dawno w tym temacie nic sie nie działo zapodam teraz mape trasy którą zaliczyłem wczoraj razem z Kudłatym.

Dystans wynosi prawie 60km (zależy skad sie wystartuje).
Ciekawa trasa, sporo zbiorników wodnych po drodze, ogólnie ładne widoki i mały ruch na drodze 836. Jak widać trasa nie jest skomplikowana - droga jest prawie cały czas prosta.

ILoOnCiA:)

noo to podziwiam was za kondycje;))

TRUCKER

Też nie będę się chwalił, ale ja uwielbiam duuuużo śmigać rowerkiem. Jak siadam, to nic mnie nie powstrzyma. Teraz planuję zrobić sobie wycieczkę: Startuję z Niedrzwicy -----> Bychawa ( także basenik Very Happy

) -----> Lublin------> Krajóweczką powrót do Niedrzwicy Very Happy

. Wybiera się ktoś może?/ Pozdro

Komandos

Ja sie wybieram do Bychawy znowu w taką trase jaką zapodałem wyzej na mapie. Z Lublinem też powoli zaczynam cos planować. A co do krajowej 19 (tudzież aleji kraśnickiej) to nie wiem czy to najlepszy pomysł, jak dla mnie za duży ruch.

TRUCKER

Hehheh mój brejdak tak jeździł z kumplem już. Nie było najgorzej oprócz tego, że tamten o mało nie spowodował wypadku z TIR-em. Można wrócić przecież innym szlakiem. W końcu WSZYSTKIE DROGI PROWADZĄ DO NIEDRZWICY hhehehe. Pozdro!

siara

ja tam wole pojazdy z silnikami spalinowymi:D nie trzeba pedałować-(bez obrazy za wyrażenie dla mniejszości homoseksualnej) Razz